Listy |
Dzięki sentymentowi jaki włodarze publicznej telewizji żywią do kultury masowej PRL mogłem ostatnio wyjaśnić frapującą mnie od jakiegoś czasu zbieżność pomiędzy kolorowym zeszytem "Salto śmierci" (Polch & Krupka), a jednym z odcinków serialu "07 zgloś się". Poranna lektura przygód porucznika Borewicza (na marginesie: Żbik jednak był w milicyjnej hierarchii o oczko, a nawet dwa wyżej, przełożeni cenili go bardziej) w powtórkach przynosi między innymi odcinek "Skok śmierci". Otóż grupa zdeprawowanych cyrkowców dokonuje w nim napadów rabunkowych w różnych miejscowościach Polski ludowej, a milicja jest zdezorientowana bo choć modus operandi przestępstwa jest podobny, to rozrzut geograficzny zbyt duży, by mogła dokonać ich jedna grupa. Oczywiście Borewicz wpada na trop cyrku przestepców i w finale odcinka mamy salto na podpiłowanym trapezie. Skąd my to znamy? Ze wspomnianego już kolorowego zeszytu "Salto śmierci". Czyżby nastapił tu plagiat, z jednej milicyjnej historii do drugiej? Przypominam, że wydanie Żbika od nakręcenia rzeczonego odcinka "07..." dzieli ponad 10 lat. Odpowiedź na frapującą mnie od kilku lat zagadkę przyniosła dopiero uważna lektura napisów końcowych serialu. Autorem scenariusza do Żbika, przypominam był mjr MO Władysław Krupka, a tego odcinka Krzysztof Szmagier - reżyser serialu. Ten ostatni napisał scenariusz do filmu, ale na podstawie opowiadania autorstwa Aleksandra Minkowskiego i Władysława Krupki właśnie. Stąd więc zbieżność historii z serialu i komiksu, o czym chyba mało kto wie. Nawiasem mówiąc, w pierwszych odcinkach "07 zgloś się", kręconych pod koniec lat 70-tych, mjr Krupka pojawia się w napisach jako konsultant treści serialu. Podobnie jego nazwisko można znaleźć wraz z podobną funkcją w wielu wydawanych w PRL powieściach kryminalnych w seriach "Z jamnikiem", czy "Srebrnego klucza". A co z opowiadaniem tandemu Krupka & Minkowski? Wydano je w popularnej i długowiecznej serii wydawnictwa "Iskry" "Ewa wzywa 07" w początku lat 80-tych. Dokładnej daty nie udało mi się jak na razie ustalić, bo prawie 150 książeczek z serii "Ewa..." teraz dostępne jest już chyba tylko w antykwariatach. Wiele spośród przygód milicjantów opisanych przez ponad 100 autorów w ciągu prawie 20 lat ukazywania się serii "Ewa wzywa 07" trafiło do serialu (analogia tytułow jak najbardziej wskazana). Ale tylko w jednym przypadku jedną historią obdzielono i Żbika, i Borewicza, i "Ewę".
|