Wstecz

Skąd my to znamy?


Jak już wcześniej pisałem szukałem w bibliotece zeszytów z serii "Ewa wzywa 07 ...". Chciałem nadrobić zaległości gdyż - szczerze mówiąc - nigdy wcześniej nie przeczytałem żadnego z nich. Jednak w rezultacie tych poszukiwań znalazłem kryminał pt. "Skazałeś ją na śmierć". Już miałem odłożyć książkę z powrotem na półkę gdy wpadło mi w oko nazwisko autora. Było mi dziwnie znajome... Krupiński. Władysław Krupiński...

Skazales ja na smierc - W. Krupinski
W domu, po przeczytaniu kilku pierwszych zdań zorientowałem się że jest to książkowa wersja serii rozpoczynającej się od zeszytu "St. Marie" wychodzi w morze ... Po przeczytaniu całej książki stwierdziłem, że jest to właściwie scenariusz na podstawie którego Wróblewski narysował także pozostałe zeszyty serii, tj. Nie odebrany telegram, Ślady w lesie oraz Smutny finał. Rozdział po rozdziale, scena po scenie ... Jak widać Wróblewski miał ułatwioną pracę.

Pewnie już zauważyliście że autorem scenariusza tej serii jest nie kto inny jak tylko Władysław Krupka. Czy Władysław Krupka oraz Władysław Krupiński to przypadkiem nie ta sama osoba? Tak! Moim zdaniem - zdecydowanie jest to ta sama osoba!

Warto w tym miesjcu przypomnieć że seria rozpoczynająca się od zeszytu "St. Marie" wychodzi w morze ... zaczęła się ukazywać w 1981 lub w 1982 roku. (Sprawa wydania zeszytu Nie odebrany telegram przed "St. Marie" wychodzi w morze ... nie jest jeszcze wyjaśniona) Natomiast II wydanie "Skazałeś ją na śmierć" ukazało się w 1977 roku. Wynika z tego iż komiks powstał conajmniej cztery lata po wydaniu książki. Dlatego też przy tworzeniu "kolorowych zeszytów" Krupka & Wróblewski musieli wprowadzić kilka modyfikacji.

Do najważniejszej trzeba zaliczyć zmianę nazwiska i stopnia służbowego głównego bohatera z kapitana Mirskiego na majora Żbika. Wynika z tego, że prace nad powyższą serią musiały rozpocząć się przynajmniej w 1978 roku. Dlaczego? Dlatego, że z zeszytu Granatowa cortina - wydanego w właśnie w 1978 roku - dowiadujemy się o nominacji Żbika ze stopnia kapitana do stopnia majora. Drugą istotną rożnicą pomiędzy pierwowzorem a komiksem jest osoba Marii Olimpskiej. O ile w książce Olimpska ginie, o tyle w ostatniej części serii - Smutnym finale - zostaje uwolniona przez majora Żbika.

Moim zdaniem są to najstotniejsze różnice. Większość jednak faktów takich jak na przykład: nazwiska, miesjcowości, adresy, samochody pozostały nie zmienione!

I na koniec jeszcze jedno. W książce pojawia się znana nam z zeszytów Człowiek za burtą oraz Gotycka komnata pani kustosz z muzeum w Waśnicach (Waśniewicach). W powyższych zeszytach pani kustosz nazywa się Danuta Zawadzka. W "St. Marie" wychodzi w morze ... major Żbik spotykał się z panią kustosz o imieniu Krystyna. Natomiast w książce "Skazałeś ją na śmierć" ciągle ta sama pani kustosz nosi nazwisko Rogalińska. Iwona Rogalińska. Jak widać, pomimo tego że Krupka vel Krupiński był scenarzystą obu serii, nie przywiązywał on szczególnej uwagi do nazwisk oraz miejscowości.

Władysław Krupiński, "Skazałeś ją na śmierć", Krajowa Agencja Wydawnicza, wydanie II, Wraszawa 1977.

Powrót